Dziś 6 grudnia…

No to co dostaliście? Ja książkę (którą z resztą chciałem od dawna). No i na szczęście nic z ciuchów! :) Ale to na razie… święta sie zbliżają i już się boję ;) Powiedzcie mi dlaczego tak trudno oduczyć rodzinkę by mi nigdy ale to NIGDY nie kupowali ciuchów?!? Ale już sobie postanowiłem, że jak dostanę coś babskiego, to po prostu powiem: „To jest bardzo ładne, na prawdę, ale niestety nie dla mnie, ja się w to nie ubiorę, bo to jest babskie” choć sądzę, że nikt aluzji itak nie zrozumie a tylko komuś może zrobić się przykro ale co ja mam poradzić? Za to ja sam zrobię sobie też prezencik :) Kupię sobie samochód zdalnie sterowany :) no wiecie, na Allegro sprzedają, te najmniejsze na świecie 5,5cm :) Tak, tak, ja wiem, że może w moim wieku nie wypada się bawić samochodzikami sterowanymi, ale to było zawsze moim marzeniem… mieć samochód zdalnie sterowany! I nigdy nie miałem, bo nikt nie chciał mi kupić :P obiecałem sobie więc, że kiedyś sobie kupię i dlaczego miałbym sobie nie kupić!?! I kiedy tak wczoraj powiedziałem mamie, to ona na to:
Mama: – „Po co ci?”
Ja: – „Zawsze chciałam mieć, a ten nie jest drogi, więc sobie kupię.”
Mama: – „Taka duża dziewczyna… za moich czasów to było śmieszne jak się dziewczyny samochodami bawiły” (hm… zupełnie jakby nie pamiętała, że ja w dzieciństwie też prawie wyłącznie samochody…)
Ja: – „Ale to jest właśnie zabawka raczej dla dorosłych”
Mama: – „Tym bradziej śmieszne żeby się kobiety samochodami bawiły”
Na to ja już prawie nie wytrzymałem, ułamek sekundy i bym odpowiedział: „Nie jestem dziewczyną ani tym bardziej kobietą”, udało mi się powstrzymać, oczywiscie co by to dało? Pewnie by nikt na to uwagi nie zwrócił, albo bym usłyszał: „A kim?”. No więc dochodzę do wniosku, że takie próby dania do zrozumienia rodzicom tego, to walka z wiatrakami…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.