Niezły artykuł. Taki ogólny ale pozytywny, no i czekam aż on coś opowie :> to rzecz jasna bardziej mnie interesuje. Fajnie, że na pierwszej stronie dali.
Ponieważ mama czytała jeszcze wczorajszy „Fakt” to tak mi się palnęło: „Ale mama wolno czyta, nie wyrobi się mama z tym czytaniem” na co mama: „A co?” ja: „Yyy… a nic, tak tylko mówię” mama: „A co przeczytałaś coś ciekawego?” na co mnie trochę zatkało :P i wydałem tylko jakiś nieokreślony dźwięk ;) No cóż, jakby nie było, to dobrze, że piszą o tym.
W „Dzień chłopaka” idę sobie z koleżanką do szkoły i marudzę, że pewnie dziś kartkówka będzie i tylko dziewczyny ją będą pisać, na co koleżanka: „Ty nie musisz, przecież jesteś chłopak” hie, hie :)
Z mniej miłych rzeczy, to np. napisał do mnie ostatnio jakiś koleś list. Facet najpewniej ma coś z głową, bo znalazł mój adres w ogłoszeniu (które wcale nie wyglądało na matrymonialne, bo dotyczyło sprzedaży lub ewentualnej wymiany czegoś) i było w pewnej gazecie jakieś… 2 albo i 3 lata temu! W dodatko nie umie pisać poprawnie, a to prawie zawsze oznacza, że coś z nim nie tak. Co za koleś… rozśmieszył mnie :D bo podpisał się jednym adresem, po czym go skreślił i napisał inny, a w liście podał jeszcze inny, czyżby to schizofrenia :D
A to co mnie najbardziej martwi, to szkoła i cała ta sytuacja… Bardzo mam dużo nauki, no ale to nie jest najgorsze. Najgorsze jest to całe zamieszanie: studniówka + matura. Już koszmary po nocach mam… jak tylko zaczynają o tym mówić z aczyna boleć mnie brzuch… Tak się strasznie boję jak to będzie… co ja mam powiedzieć? Że nie idę na studniówkę, bo nie założe sukienki? No mogę tak powiedzieć, ale nie do każdego nauczyciela :/ Poza tym ktoś może „wspaniałomyślnie” stwierdzić, że mogę przyjść w spodniach (w domyśle: babskich, więc dla mnie to nic nie zmienia), z resztą nie mam zamiaru tańczyć z chłopakiem (nawet na próbach – i tego się boję).
A matura? W co ja się ubiorę? Co by było jakbym poszedł w męskich butach i garniturze? W CO JA SIĘ MAM UBRAĆ??? Nie wiem… i tego też się boję. Ale tak sobie wymyśliłem, że buty to oczywiście męskie (już się rozglądam za takimi), a dalej to chyba każę sobie coś uszyć… coś co będzie nijakie. Tylko nie wiem czy mi ktoś uszyje tak jak chcę. Choć patrząc na to z drugiej strony jest to świetny okres na kolejne sygnały dla rodziców i rodziny. No bo powiem wprost: buty mają być męskie, a w żadne babskie ciuchy też nie chcę się ubierać… no do cholery, to musi dać do myślenia! A może nawet wywołać jakąś rozmowę.
Archiwum
-
Ostatnie wpisy
- Nowy endokrynolog 5 marca 2023
- Drezno (19-21.12.2022) / i moja hodowla równonogów ;) 17 lutego 2023
- Podsumowanie 2022 31 grudnia 2022
- „Skąd się bierze nieheteronormatywność?” 12 lipca 2022
- Bawaria – Eibsee, Königssee, Berchtesgaden, Salzburg, Regensburg… (4-11.06) 7 lipca 2022
Najnowsze komentarze
Tagi
allegro bog codzienne cytaty-aforyzmy filmy filmy-trans-itp fobia-spoleczna fobie-leki-i-inne-zaburzenia forum homoseksualizm ksiazki ksiazki-trans-itp leczenie moje-zdanie muzyka o-blogu ojcostwo okazyjne osobiste pamietnikowe piosenki-teksty pisarstwo podroze polityka praca przemyslenia przypowiesci-itp przyszlosc religia seriale smieszne sny testy transseksualizm transseksualizm-linki transseksualizm-po transseksualizm-przed transseksualizm-przed-wzmianka transseksualizm-w transseksualizm-w-wzmianka ubior wiersze wspomnienia wyjatkowe zdrowieWyszukiwarka