sen (konkurs! :D ) [#1046]

Ten tv trochę mi poprawił humor, bo miałem dziś taki dziwny sen, że… wiecie jak to jest czasem jak po śnie cały dzień człowiek chodzi jak struty? (albo przeciwnie – czuje się tak jakoś fajnie jeśli to był fajny sen. ale dziś to był niestety ten pierwszy przypadek).
Śniła mi się mianowicie dziewczyna, koleżanka z dzieciństwa. Właściwie to trudno ją nawet nazwać koleżanką, to była raczej znajoma – koleżanka koleżanki, ale ją znałem i jej mamę także (ich mamy się przyjaźniły, a moja z kolei z mamą koleżanki, więc bywało czasem że nasze matki się w 3 spotkały no i my w 3 osoby – zwykle u tej koleżanki). Dziewczyny nie widziałem chyba z 10 lat jak nie lepiej, nawet nie wiem co się z nimi dzieje (aczkolwiek zaraz powęszę po Facebooku i innych Naszych Klasach :D ), może się z matką gdzieś wyprowadziła nawet.
Ale śniło mi się, że jej matka niby zachorowała psychicznie poważnie, fizycznie chyba też no i niby że ona poświęciła się by się tą matką opiekować. W momencie snu byłem gdzieś, to wyglądało jak budynek mojego gimnazjum (tak w czasach gimnazjalnych chyba ostatnio ją widziałem), ale było chyba szpitalem i ta matka jej umierała. Praktycznie umarła przy mnie, niby ją próbowali reanimować ale tak dziwnie bo nic nie miała podłączone i siedziała tylko na wózku. No a jak już umarła to ta dziewczyna oczywiście płakała, ale w jakimś sensie wszyscy wiedzieliśmy (tam były też chyba jakieś pielęgniarki), że to jest w pewnym sensie dla niej też ulga i odciążenie, bo już nie musi poświęcać swojego życia.
Ale no ludzie skąd taki dziwny sen? Jak tak myślę, to chyba nie chodziło o konkretne osoby (z którymi od lat nie mam najmniejszego kontaktu), a może miał mi zobrazować coś innego… Ale co? Oto pytanie konkursowe ;) Kto mi najlepiej zinterpretuje sen? W nagrodę no nie wiem, moja sympatia :D
Nie, ale poważnie – ciekawy jestem co inni myślą o takim śnie?
(w sumie cały dzień o nim myślę i jakieś wnioski też już mi się nasunęły, ale nie powiem na razie)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.